poniedziałek, 16 września 2013

Zarabianie w internecie bez własnej strony internetowej


               

Zarabianie w internecie bez własnej strony internetowej


Autor: Przemysław Pufal

Jak zarabiać w Internecie bez własnej strony internetowej? Czy to w ogóle jest możliwe? Oczywiście, że jest to możliwe. Oto dwie podstawowe metody na zarabianie w programach partnerskich bez posiadania własnego bloga czy strony.

Metoda 1.

Link w stopce maila

Umieszczenie linka w stopce swojego e-maila to prawdopodobnie najprostsza i najszybsza metoda, aby zacząć zarabiać. W tej chwili każda poczta e-mailowa ma system wsparcia dla użytkownika i tam z pewnością dowiesz się, jak łatwo umieścić link w stopce każdej wysyłanej przez Ciebie wiadomości. Jeśli masz dużą ilość znajomych i wysyłasz dużo wiadomości, z pewnością ktoś kliknie na przykład na dodany przez Ciebie link do programu partnerskiego, w którym działasz. Opakuj je w takie sformułowania jak: to przeczytałem, z tego korzystam, moja rodzina tego używa itp. Po prostu musisz używać zachęt takich, jakie sam lubisz, a nie bezpośredniego namawiania do kupienia czegoś, bo to nie zdaje egzaminu.

Metoda 2.

Portale społecznościowe

Większość z nas funkcjonuje, czyli posiada konta, prawdopodobnie na kilku różnych portalach społecznościowych. Wybór jest naprawdę spory i nie ogranicza się do Facebooka i Naszej Klasy, czyli teraźniejszej NK. Do tego dochodzą systemy mikroblogowe typu Twitter czy Blip.

Na swoich kontach w portalach społecznościowych możesz po prostu wklejać linki partnerskie, ale na zasadzie rekomendacji czy też opiini albo recenzji jakichś produktów. Chodzi o to, żeby nikt, ani Twoi znajomi, ani tym bardziej administrator, nie pomyślał, że uprawiasz nachalną reklamę. Nikt nie lubi spamu albo tylko wiadomości handlowych. Przeplataj je więc zwykłymi wpisami: co u Ciebie słychać, wstawiaj linki do ciekawych stron, czegoś zabawnego itd. itp. Czyli korzystaj normalnie z portalu i tylko od czasu do czasu wstaw jakiś link sprzedażowy.

To są dwie podstawowe techniki zarabiania w Internecie bez konieczności posiadania strony www czy własnego bloga. Mając wielu znajomych, będąc osobą popularną i lubianą, można to wykorzystać. Przecież z czegoś trzeba żyć! Życzę powodzenia!



  Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
               
   

Jak zarobić na sprzedaży produktów, których nie posiadasz?


               

Jak zarobić na sprzedaży produktów, których nie posiadasz?


Autor: Anna Rejdych

„Lepsze deko handlu niż kilo roboty” – to powiedzenie ma w sobie sporo prawy. Tanio kupić, drogo sprzedać, żyć nie umierać  Jednak jest kilka małych "ale"...

1. żeby kupić, trzeba mieć za co i wiedzieć, gdzie można nabyć coś tanio,
2. żeby sprzedać, trzeba wiedzieć jak, a to wiąże się z ryzykiem, że zostaniemy z towarem,
3. żeby handlować legalnie, przydałaby się własna firma.
Te trzy małe „ale” często skutecznie przekreślają taką formę zarobku.

Jest jednak pewna alternatywa, która  pojawiła się wraz z rozwojem handlu internetowego. Może to wydać się  zaskakujące, ale by sprzedawać produkty (zarówno fizyczne, jak i  niematerialne, czy usługi) nie musisz ich wcześniej kupować. Coraz  więcej sklepów internetowych uruchamia własne programy partnerskie, dając możliwość zarobku praktycznie każdemu.

O co chodzi w programach partnerskich?

Firmy oferujące swoje produkty/usługi  przez internet oddają część swoich zysków w zamian za pozyskanie  klienta. Można to porównać do pracy przedstawiciela handlowego, który  otrzymuje prowizje od zrealizowanych transakcji. Posługując się przykładem:
Polecasz swojej koleżance świetną książkę i wysyłasz jej specjalny link,  pod którym można ją kupić. Koleżanka klika w Twój link, dokonuje  zakupu, a na Twoim koncie pojawia się gotówka do wypłaty. Proste,  prawda? W teorii jak najbardziej, w praktyce już tak kolorowo nie jest, chyba,  że satysfakcjonuje Cię 10 zł miesięcznie – ale o tym za chwilę.

Skąd sklep wie, że klient kupił z mojego polecenia?

Rejestrując się na stronie wybranego programu partnerskiego, otrzymujesz unikalny kod. Cała filozofia polega na tym, by doklejać ten kod na końcu adresu  strony. W każdym programie wyjaśnione jest, jak takie linki tworzyć. Na  komputerze osoby, która kliknie w taki link, zapisuje się drobny dokument  tekstowy zwany plikiem cookie. Jest to zupełnie  niegroźny plik, w którym zapisany jest Twój kod partnera. Jeśli w pewnym  okresie czasu od kliknięcia ta osoba kupi jakiś produkt ze sklepu,  który polecasz, to system „zajrzy” do pliku cookie i widząc tam Twój kod  partnera, naliczy Ci prowizję. Gdy uzbierasz na swoim koncie pewną kwotę  (określoną w progu wypłaty), będziesz mogła wypłacić pieniądze na swój  rachunek bankowy.

Czy muszę mieć własną firmę?

Z formalnego punktu widzenia nie musisz  zakładać własnej działalności gospodarczej. Firma, która jest  właścicielem programu partnerskiego, podpisze z Tobą umowę o dzieło i po prostu będziesz wystawiać im rachunki. Jest to świetna wiadomość, ponieważ nic nie ryzykujesz – nie masz żadnych kosztów stałych, a wejście do programu jest z reguły  bezpłatne. Jednak to, że nie rejestrujesz działalności, nie oznacza, że  nie będziesz miała własnego biznesu...

Gdzie jest „haczyk”?

Tu właśnie jest ten drobny haczyk, czy  jak kto woli – gwiazdka w umowie. Jeśli chcesz zarabiać pieniądze w  programie partnerskim, musisz potraktować go jak własny biznes.  Tam nie ma godzin do odrobienia ani stałej wypłaty. Nikt Cię za rękę  nie poprowadzi. Programy partnerskie często edukują i pomagają swoim  partnerom, jednak tylko od Ciebie zależy, czy osiągniesz w nim sukces.  Potraktuj produkty firmy, z którą współpracujesz, jak swoje własne. Daj  sobie czas na rozwój własnego biznesu – będziesz musiała się sporo  nauczyć o marketingu internetowym i włożyć dużo pracy, by odnieść  sukces. Ale chyba tak jest wszędzie, prawda? Sukces zawsze jest okupiony znacznym wysiłkiem.

Na koniec – to, co najfajniejsze

Podsumowując, powiem o dwóch najważniejszych zaletach zaangażowania w programy partnerskie: elastyczność i dochód pasywny. Pracujesz, kiedy chcesz, gdzie chcesz, jak chcesz i ile chcesz. Nikt Ci  tu nic nie narzuca. Jeśli jesteś mamą, z pewnością docenisz możliwość  pracy, gdy akurat dziecko zaśnie lub grzecznie się bawi. Natomiast, gdy  już rozkręcisz swój biznes do pewnego poziomu, to będziesz zarabiać, nawet gdy nie będziesz pracować.

Mam nadzieję, że wyjaśniłam o co chodzi w  programach partnerskich. W kolejnych artykułach będziemy wchodzić w ten  temat głębiej. Postaram się opowiedzieć krok po kroku, jak zacząć swój  własny e-biznes. Na ten moment polecam wpisać w wyszukiwarkę „program  partnerski” i zobaczyć, jakie sklepy oferują tego typu współpracę.  Zdziwisz się, jak dużo jest możliwości.

  Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
               
   

Czym są programy partnerskie?


               

Czym są programy partnerskie?


Autor: Marcin  Gurtowski

Pozwól, że zacznę trochę od teorii ponieważ chcę wyjaśnić czym tak naprawdę są programy partnerskie. Wiele się o nich mówi i nie zawsze są to trafne teorie dlatego na początku mam zamiar pokazać właściwy obraz tego tematu.

Programy partnerskie są bardzo popularne i stanowią jedną z łatwiejszych form zaistnienia w sieci. Bez zaplecza technicznego, własnych produktów można zarabiać w internecie. Jednak jeśli sądzisz, że wystarczy wybrać program partnerski, skorzystać z gotowego systemu i dzięki temu od razu zaczniesz zarabiać duże pieniądze, to powiem wprost – cudów nie ma! Z dnia na dzień nie da się stworzyć biznesu od zera, trzeba się w to zaangażować i włożyć w to dużo pracy. Zadaniem partnera jest stworzenie systemu promocji i sprzedaży, a do tego będzie wymagana Twoja praca.


Korzyści dla autorów


Programy partnerskie są charakterystyczną formą współpracy pomiędzy autorami programów, a partnerami. Zadaniem partnerów jest wypromowanie i sprzedaż produktów lub usług. Można określić to tak, że partnerzy dla firmy założyciela programu partnerskiego są pracownikami działu sprzedaży. Takich osób może być niemal nieograniczona ilość, jednak ich praca nie stanowi żadnego kosztu, bo wynagradzani są dopiero za efekty. Inaczej mówiąc producent np. telefonów komórkowych musi wydać ogromne pieniądze najpierw za wyprodukowanie towaru, następnie za reklamę i cały marketing, nie zapominając o wszystkich pośrednich czynnikach, zanim pierwszy telefon w ogóle zostanie sprzedany. W programie partnerskim producent ponosi koszty dopiero w chwili, gdy dokonana zostanie sprzedaż. Oczywiście ujęte jest to w wielkim skrócie, producent niemal w każdym przypadku poniesie na początku koszty produkcji, czy postawienia systemu na którym oparty będzie program partnerski. Jednak chcę tylko pokazać różnice i korzyści jakie dla takiej firmy płyną, jeżeli korzysta z takiej właśnie formy sprzedaży.


Pokazałem tylko ogólny zarys jakie korzyści wynikają dla autorów programu partnerskiego. Oczywiście jest to świetny sposób na rozwijanie swojego e-biznesu, gdzie ponosi się stosunkowo małe ryzyko. Można w ten sposób zwiększyć sprzedaż własnych produktów, a partnerom płacimy tylko wtedy gdy mają efekty i w ten sposób zarabiamy, sprawia, że jest to opłacalny system. Każdemu kto chce rozwinąć swój biznes w internecie, mogę szczerze polecić tą formę promocji. Nie będę się jednak tu rozpisywał na temat jak założyć program partnerski, ponieważ bardziej chcę się skupić nad drugą stroną, aby zarabiać jako partner i o tym w dalszej części będzie mowa.


Korzyści dla partnerów


Podstawowym atutem jest fakt, że nie trzeba tworzyć własnego produktu, co wymaga dużej wiedzy, doświadczenia, czasu, a niekiedy i pieniędzy. Często właśnie ograniczeniem, szczególnie na początku dla wielu osób jest to, że nie wiedzą jak stworzyć produkt by na nim zarabiać. W tym przypadku korzysta się z gotowych produktów lub usług, a zadaniem partnera jest sprzedanie go i z tego naliczana jest prowizja.


Osoba chcąca dołączyć do programu partnerskiego nie musi zakładać działalności gospodarczej. Jest to niewątpliwie ułatwienie dla osób, które po prostu chcą sobie dorobić trochę do pensji. Większość projektów zezwala na uczestniczenie w programie partnerskim osobom fizycznym.


Partner nie musi się również przejmować stroną z ofertą, bo to już leży po stronie firmy. Dołączając do programu partnerskiego najczęściej dostaje się unikalny link, za pomocą którego skierowuje się klientów na stronę z ofertą. W ten sposób system wie, że taka osoba została polecona przez danego partnera i dzięki temu możliwe jest naliczenie prowizji właściwej osobie. Ponadto bardzo często zdarza się, że do dyspozycji są inne gotowe narzędzia typu banery, narzędzia, oraz teksty i gotowe mailingi, które można wykorzystać do promocji.


Samo przystąpienie do programu partnerskiego nie jest skomplikowane i nie wymaga jakichkolwiek inwestycji ze strony osoby przystępującej. Jedyne co należy zrobić to wejść na stronę sprzedawców oferujących programy partnerskie, następnie zapoznać się z regulaminem uczestnictwa i wypełnić formularz zgłoszeniowy. Po zaakceptowaniu zgłoszenia dostaje się możliwość zalogowania i otrzymuje się dostępne narzędzia. Od tego momentu można już zacząć promować i zarabiać na programie partnerskim.


Wymagania jakie należy spełniać, aby skutecznie zacząć współprace przy programie partnerskim również nie są wygórowanie. Tak naprawdę jedynym i niezbędnym elementem jest dostęp do internetu oraz jakiś komputer. To tak naprawdę wystarczy aby móc zacząć współpracę. Nie potrzeba też dużej wiedzy technicznej, bo to co będzie przydatne przedstawię w kolejnych artykułach i ze wszystkimi elementami powinna sobie poradzić każda osoba, tym bardziej, że w internecie jest dostępnych bardzo wiele materiałów pomocniczych na ten temat.

  Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
               
   

piątek, 8 marca 2013

Program partnerski jako sposób na biznes

Program partnerski jako sposób na biznes

Autorem artykułu jest Marcin Gurtowski


Od jakiegoś już czasu zastanawiało mnie, jak w łatwy i prosty sposób można zarabiać przez Internet. Nie mam jakiegoś specjalnego doświadczenia ani wyjątkowej umiejętności w sferze komputerów i Internetu. To, co mnie cechuje, to wytrwałość i odwaga w podejmowaniu działania.

Jest to przydatne, jeśli nie stawia się przed sobą sztucznych barier, które nas ograniczają. Jeżeli bym stwierdził, że nie nadaję się do tego, nigdy nie zarobię w Internecie żadnych pieniędzy, to po prostu by tak było. Jednak na szczęście wiem, że jedyne ograniczenia jakie najczęściej są, powstają właśnie w naszych głowach. Jeżeli już tak się stanie, pierwszym, co należy zrobić, to pokonać siebie samego.

Internet to niewątpliwie gigantyczne pole, na którym zakopane jest mnóstwo pieniędzy. Stosunkowo niedawno zaczął istnieć, dziś już mało kto wyobraża sobie funkcjonowanie bez niego. Sam Internet służy dziś wielu celom, między innymi do nauki i pracy, nawiązywania nowych znajomości, poszerzania horyzontów, do zabawy. Jakie by nie było jego zastosowanie, Internet zrzesza dziś ogromną liczbę użytkowników, którzy obecnie stanowią ponad 2 miliardy ludzi z całego świata. Każdego dnia wysyłane jest około 300 miliardów wiadomości e-mail. Te liczby z pewnością są imponujące, budzą respekt tym bardziej, że nieustannie rosną.

Tak się składa, że żyjemy w erze informacyjnej; charakteryzuje się ona tym, że to informacja jest towarem. Nie ma też wątpliwości co do roli Internetu w tym wszystkim. Jest najskuteczniejszym narzędziem do przesyłania informacji w każdej z możliwych form, nie tylko jako plik tekstowy, lecz też obrazy, pliki audio i wideo oraz konferencje i wideokonferencje. W jednej chwili informacja może dotrzeć do tysięcy, a nawet milionów ludzi na całym świecie. To czyni go wyjątkowym, bo jest dostępny dla każdego, a co za tym idzie, wszystkie korzyści też są dostępne dla każdego. Tak, właśnie dla każdego, dla Ciebie również, bo i Ty możesz korzystać ze wszystkich możliwości.

Zarabianie przez internet, szczególnie dla osoby, która nie ma większego pojęcia na temat informatyki, może wydać się na początku czarną magią. Tak było i ze mną, nie wiedziałem jak to ugryźć. Oczywiście wiedziałem, że można założyć sklep internetowy i na nim zarabiać, lecz jest to wydatek przynajmniej 10 tys. złotych i wtedy dopiero wszystko się zaczyna. Należy podpisać kontrakty z hurtownikami, których towar będziemy mieli zamiar sprzedawać. No i co najważniejsze, trzeba dotrzeć do grupy docelowej, bo ktoś o naszym sklepie musi się dowiedzieć, by kupił od nas towar, a my byśmy mogli zarobić. Więc na wstępie trzeba zainwestować pieniądze, może nie kolosalnie duże, ale zawsze, do tego nie ma żadnej gwarancji, że e-sklep nam wypali i będzie przynosił zyski. Oczywiście, przedstawiłem proces powstawania sklepu w Internecie w bardzo dużym streszczeniu i jeżeli masz zamiar się tym zająć, niezbędnie musisz poszukać dodatkowych informacji. Były mi też znane inne sposoby zarabiania w Internecie np. popularne serwisy internetowe, gdzie zyski będą pochodziły z reklam. W tym przypadku będzie trzeba wymyślić i stworzyć portal, który zyska ogromną popularność, oczywiście również wiąże się to z odpowiednimi inwestycjami. Jest to jak najbardziej możliwe, wystarczy przyjrzeć się przypadkowi Marka Zuckerberga, który stworzył portal społecznościowy skupiający w tym momencie około miliard użytkowników. Popularne serwisy w Internecie cały czas powstają i wciąż będą powstawały, kto wie, może i Ty również taki stworzysz.

Metody na zarabianie w Internecie mogą wydawać się trudne lub nieosiągalne z wielu przyczyn, dlatego też szukałem dalej możliwości, która będzie prosta, nie będzie potrzebny duży wkład finansowy i można będzie czerpać korzyści bez większej znajomości komputera czy Internetu. Taki sposób w sam raz na początek, absolutnie dla każdego kto tylko ma chęci działać, ale nie absorbuje mu całego czasu. Sposób taki jest, niemal idealny dla każdego, kto ma zamiar zacząć swoją przygodę z e-biznesem. Jednak uprzedzam, że nie jest to jakiś „magiczny strzał”, dzięki któremu od razu można stać się milionerem bez zapłacenia ceny z góry i włożenia w to pracy. Takie sposoby po prostu nie istnieją i ten opisany przeze mnie wymaga zaangażowania i włożenia pracy. Bez wątpienia to działa, o ile jednak wykona się bezwzględnie wszystkie elementy traktując to jako przepis. I tak, jak przy pieczeniu należy wykonać wszystko, co jest w przepisie, by ciasto się udało, tak i tu nie można żadnego punktu zlekceważyć, aby osiągnąć oczekiwane rezultaty.

Programy partnerskie są rozwiązaniem dla osoby, która chce sobie po prostu dorobić do pensji albo nawet stworzyć w ten sposób dochód, z którego można żyć. Tak więc jeżeli chcesz dorobić miesięcznie kilkaset złotych lub masz ambicje, by stworzyć sobie dochód, który zaspokoi Twoje potrzeby, to program partnerski jest dla Ciebie. Nie musisz posiadać szczególnych uzdolnień, ponadprzeciętnej wiedzy czy umiejętności, ale za to potrzebne będą Twoje chęci, jasno określony cel oraz wytrwałość w dążeniu do celu. Twój los leży w Twoich rękach i tylko Ty jesteś osobą, która może podjąć za Ciebie decyzje, nikt inny. Liczę, że wykorzystasz praktycznie powszechnie dostępną wiedzę i zaczniesz zarabiać w internecie na programach partnerskich duże pieniądze, tego Ci z całego serca życzę.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Schudnij… a Ci zapłacą - czym jest 7 minutowy trening?

Schudnij… a Ci zapłacą - czym jest 7 minutowy trening?

Autorem artykułu jest Klaudia Broniek


Brzmi niewiarygodnie, a jednak to prawda… Pomyślisz pewnie: „O co chodzi”? „Płacą za chudnięcie”? „I czy trening w 7 minut jest możliwy”… A no tak…:)
Czy słyszałeś kiedykolwiek o innowacyjnym 7 minutowym treningu? Jeśli nie, to czytaj dalej, a najdziesz odpowiedź na powyższe pytania.

Czym jest 7 minutowy trening?

Ten unikalny i innowacyjny system ćwiczeń i utraty wagi jest „dzieckiem” Joela Theriena i współzałożyciela Chrisa Reida.

System nazwano „7 Minut Workout” (7 minutowy trening) i spowodował on ogromny przełom w branży fitness i odchudzania.

Sam trening jest łatwy i przyjemny i wymaga od Ciebie JEDYNIE 7 minut treningu dziennie 3 razy w tygodniu. Już samo w sobie jest to niezwykłe, a fakt, że trening naprawdę działa, czyni go tym bardziej nieprawdopodobnym.

Zarówno Joel i Chris korzystali z tego systemu w ciągu ponad ostatnich 20 lat. Nadmieniam, że obaj byli sportowcami światowej klasy:

Joel Therien – odniósł wiele sukcesów jako kulturysta w konkurencji światowej,Chris Reid – zdobył mistrzostwo świata w TaeKwon-Do w 2004 roku.

Program ten był przez wiele lat testowany i sprawdzany i wykazał wymierne rezultaty. W branży fitness wywołało to spore zamieszanie (a nawet bunt), a dotychczasowy styl i metody oraz ich skuteczność – podważone. Sama branża została więc ukazana w zupełnie innym świetle…

Głównym celem 7 minutowego treningu jest osiągnięcie jak najbardziej optymalnego zdrowia, które – jak wiemy – ma ogromne znaczenie dla każdego z nas, a cały system został stworzony tak, aby skutecznie pomóc w walce z otyłością i zmienić złe nawyki stylu życia.

Dzięki temu niezwykle ekscytującemu programowi, praktycznie każdy może stać się JESZCZE LEPSZYM NIŻ JEST :) Z pewnością każdy może wygospodarować te 7 minut w ciągu dnia na krótki zestaw ćwiczeń, które zwiększą siłę i wytrzymałość. Tym razem oklepane wymówki typu „nie mam czasu” lub „nie znoszę ćwiczeń”, się nie sprawdzą i wierzcie mi lub nie, ale jak tylko rozpoczniecie 7 minutowy trening, pokochacie go i nie będziecie się mogli doczekać kolejnych ćwiczeń :)

Dla kogo jest ten program?

Odpowiedź jest prosta: dla każdego… czyli:

- dla osób ze wszystkich grup wiekowych,

- dla osób o różnej sylwetce i rozmiarze,

- dla osób o każdym poziomie sprawności (początkujący, średnio zaawansowani, zaawansowani),

- dla osób o różnym stanie zdrowia i z różnymi dolegliwościami.

ZALETY 7 MINUTOWEGO TRENINGU:

- prosty i efektywny program,

- bardzo przystępne koszty,

- profesjonalne wsparcie,fenomenalne szkolenia,

- nieustanna motywacja i zainteresowanie własnym zdrowiem i osiągnięciem osobistego sukcesu.

7 minutowy trening obiecuje nie tylko utratę wagi i poprawę sprawności fizycznej, ALE także gwarantuje zwiększenie Twojej elastyczności, witalności, radości i wpłynie pozytywnie na samopoczucie oraz spełnienie. W końcu będziesz WYGLĄDAĆ i CZUĆ SIĘ LEPIEJ.

Ponadto, 7 minutowy trening, stworzony przez Joela, udowadnia, dlaczego krótki czas trwania ćwiczeń zwiększa chęć do treningu. Joel rozwinął dwa biznesy, które odniosły potężny sukces w dziedziniemarketingu sieciowego: GVO i konferencje GVO i ma zamiar uruchomić 7 minutowy trening jako możliwość stworzenia biznesu domowego, dającego ogromne możliwości zarobkowe w wielomilionowej niszy marketingowej, jaką jest odchudzanie i fitness.

Program jest niezwykle innowacyjny i daje możliwość nie tylko osiągnięcia lepszego zdrowia, sylwetki i samopoczucia, ale także zwiększenia swoich dochodów.

Pozdrawiam serdecznie,

---

Klaudia Broniek

http://klaudiabroniek.com/2013/01/08/schudnij-a-ci-zaplaca/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl