wtorek, 5 lipca 2011

Proste narzędzie do tworzenia ministron

Proste narzędzie do tworzenia ministron

Autorem artykułu jest maqns



Genialne narzędzie, dzięki któremu w prosty sposób zbudujemy ministrony, na których będziemy mogli zarobić. Oprócz tego zbudujemy również zaplecze pozycjonerskie.

Z pojęciem ministrony na pewno spotkał się każdy, kto próbował swoich sił w programach partnerskich takich jak np. ZłoteMyśli. Najprościej mówiąc ministrona, to narzędzie, które pozwala promować jakiś produkt (lub kilka) z oferty pp. Do tego prosta domena, zadbanie o wypozycjonowanie ministrony i otrzymujemy narzędzie, które pozwoli nam osiągnąć pasywny dochód z programów partnerskich. Celem ministrony jest zainteresowanie klienta produktem i przekierowanie go za pomocą linka partnerskiego do serwisu, na którym będzie mógł dany produkt zakupić - tak więc ministrony zajmują się przedsprzedażą produktu.

Dobrze wykonana, a co najważniejsze skuteczna, ministrona powinna posiadać kilka ważnych elementów:

1. Chwytliwy nagłówek, który przyciągnie klienta i zachęci go do przeczytania dalszej części naszej ministrony.
2. Pierwszy akapit, który podtrzyma ciekawość klienta i wzbudzi w nim chęć dalszego czytania.
3. Dalsza część opisu, która koniecznie musi być unikatowa - nie kopiujemy opisu ze strony partnera!

To 3 najważniejsze elementy, które decydują o skuteczności naszej ministrony. Przydatnym narzędziem do tworzenia takich stron jest z pewnością generator ministron, który pomoże nam nie tylko w sprzedaży produktów z oferty programu partnerskiego, z którym współpracujemy, ale też pozwoli nam zbudować własne zaplecze tematyczne. Dzięki takiemu zapleczu będziemy w stanie wypozycjonować swoje kolejne ministrony (odpowiednio do nich linkując), a w przyszłości czerpać również korzyści z pozycjonowania stron naszych klientów. Nasze ministrony automatycznie będą wypełniane artykułami pobieranymi z serwisu Artelis, dzięki czemu nasze ministrony będą posiadały unikalne treści, które wpłyną na pozycję w wyszukiwarkach.

Zachęcam wszystkim do tworzenia ministron oraz promowania w nich produktów z programów partnerskich. Takie rozwiązanie może nas przybliżyć do osiągnięcia wolności finansowej oraz do dochodu pasywnego.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Program partnerski - sposob na zarabianie w sieci

Program partnerski - sposob na zarabianie w sieci

Autorem artykułu jest Artur Kusmierek



Programy partnerskie jako najlepszy sposob na budowanie dochodu pasywnego. Dzieki programom afiliacyjnym kazdy wlasciciel storny internetowej moze na niej zarabiac.

Program partnerski to rodzaj współpracy firmy z właścicielami witryn internetowych, w której reklamodawca płaci za wygenerowany zysk przez klientów poleconych ze strony internetowej. Program partnerski to jedno z najlepszych narzędzi służących do efektywnego prowadzenia marketinguprzez internet. Celem reklamodwwcy jest dotarcie do mozliwie najwiekszej liczby użytkowników internetu, gdyz od tego zaleza ich zyski, natomiast celem partnera jest tych uzytkownikow przeniesc. Dziala to w ten sposób, że osoba przystępująca do programu partnerskiego ma na celu promowanie oferty we wlasnym zakresie – za pomoca materiałów otrzymanych od firmy ktora polecamy. Każdy program ma ściśle opisany regulamin zawierający podstawowe wiadomosci o nim, oraz szczegolowo okreslona wysokosc wyplaty w zaleznosci od wykonanej pracy przy danym programie partnerskim.

Jak dziala Program Partnerski
Dzięki umieszczeniu na witrynie bannera, linka partnerskiego, klient po kliknięciu zostanie przeniesiony na portal firmy ktora polecamy, a informacja o tym z ktorej strony zostal przekierowany beda zapisane na jego komputerze (przy użyciu technologii Cookies). Informacja ta będzie ważna przez okres ok.40 dni od momentu kliknięcia w reklame lub link partnerski (to znaczy ze jezeli w ciagu ok. 40 dni ( w zaleznosci od programu partnerskiego) ten klient zalozy konto, to prawdopodobnie do konca zycia bedziesz zarabial od niego prowizje). kazdy zakup dokonany przez tego klienta|klienta zostanie zapisane w panelu uczestnika programu afiliacyjnego.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Drukuj korzystnie online

Drukuj korzystnie online

Autorem artykułu jest Yasna Communications



Drukarnie internetowe, ze względu na różnorodność proponowanych usług, cieszą się dużą popularnością. Coraz chętniej nawiązują współpracę z firmami oraz innymi serwisami w ramach programów partnerskich. Wszystko to z korzyścią dla klienta.

Wygoda i cena

Dla wielu klientów drukarnie tradycyjne i internetowe nie różnią się wiele od siebie. Przede wszystkim obie oferują bogaty katalog usług. Coraz częściej zwykłe drukarnie umożliwiają klientom przesyłanie zamówień drogą mailową. Odpowiadają w ten sposób na zmieniające się wymagania rynku. Jednak na tym poziomie pojawia się pierwsza, znacząca różnica. Jest nią cena. Drukarnie online mogą pozwolić sobie na korzystniejszą ofertę, między innymi dlatego, że odchodzą od kosztów prowadzenia tradycyjnego biura obsługi klienta. Stawiają za to na interaktywność i dostępność oraz odbiorcę niszowego. – Drukarnie internetowe proponują atrakcyjne ceny również przy niewielkich nakładach – mówi Sławomir Połomski, administrator Grupy Kafito, która w ostatnim czasie rozpoczęła współpracę z jedną z największych drukarni internetowych Chroma – To sprawia, że oferta jest szczególnie zachęcająca dla niewielkich firm oraz klientów indywidualnych – dodaje Połomski. Możliwość zamówienia 250 sztuk ulotek czy wizytówek, bez utraty interesujących rabatów, jest opcją rzadko dostępną w tradycyjnych drukarniach.

Różnice tkwią w szczegółach

Osoby decydujące się na współpracę z drukarnią internetową mogą spotkać się z szerokim pakietem korzyści, jakie nie przysługują w tradycyjnych punktach poligrafii. Jednak, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę, każda drukarnia rządzi się swoimi prawami, które w znaczący sposób mogą wpłynąć na współpracę i końcową cenę zlecenia. Po pierwsze drukarnie online w różny sposób definiują termin realizacji zamówienia. Można się spotkać z określeniem dni roboczych i dni kalendarzowych. Po drugie, warto zwrócić uwagę na to, do której godziny drukarnia przyjmuje zlecenia. Im więcej czasu, tym większa szansa, że projekt przesłany o godzinie 22 trafi do druku jeszcze tego samego dnia lub zostanie przygotowany na rano. Jest to szczególnie istotne, gdy zamówienie składa się na ostatnią chwilę. Sam przebieg kontraktowania opiera się zwykle na szeregu prostych czynności, które mają zachęcić do dalszej współpracy. Dodatkowym atutem jest możliwość monitorowania w internecie aktualnego stanu zamówienia. Ostatnią istotną kwestią jest sprawdzenie kosztów dostawy. Przeważnie koszt ten jest już wliczony w końcową cenę, jednak zdarza się, że informacja o opłatach jest ukryta. W rezultacie rachunek może wzrosnąć nawet o kilkaset złotych.

Program partnerski

Drukarnie internetowe coraz chętniej nawiązują współpracę z firmami czy serwisami w ramach projektów partnerskich. Taka kooperacja jest korzystna dla obu stron, a także dla klientów, którzy zyskują nową platformę umożliwiającą składanie zamówień. Dla drukarni jest to dodatkowa forma promocji, dla serwisów natomiast możliwość zaoferowania swoim użytkownikom ciekawych rozwiązań i udogodnień. Warto zwrócić uwagę na tych partnerów, którzy w ramach współpracy z drukarniami oferują jeszcze korzystniejszy zakres usług. Grupa Kafito na przykład wprowadziła dla swoich użytkowników rabat w wysokości 2%, na wszystkie usługi serwisu Tani Druk. Dodatkowo, osoby nie posiadające gotowych projektów mogą skorzystać z pomocy działu graficznego. – Najważniejszym walorem przygotowanych propozycji jest ich zgodność z wymaganiami stawianymi przez naszego partnera, Drukarnię Chroma – tłumaczy Sławomir Połomski – Zdarza się, że dostarczane, gotowe projekty mają wiele błędów technicznych, które trzeba skorygować, a to automatycznie spowalnia proces druku. My takie zagrożenie eliminujemy u podstaw – dodaje administrator Grupy Kafito. Klienci otrzymują więc zupełnie nowe rozwiązania, na równie wysokim poziomie, z możliwością dodatkowych upustów. A wszystko nadal w zasięgu komputera.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 30 maja 2011

Bloguj i zarabiaj pieniądze...

Bloguj i zarabiaj pieniądze...

Autorem artykułu jest Dariusz Owoc



Ważną cechą bloga jest jego łatwa obsługa. Umieszczanie oraz edytowanie tekstów jest dziecinnie proste a co najważniejsze każdy może wyrazić swoją opinię o danym tekście co często przekształca się w dość ciekawą dyskusję.
Z czego wynika ogromna popularność blogów? Aby założyć własnego bloga nie musisz być programistą, nie musisz znać Html’a, PHP ani Mysql’a. Nie musisz również wykupywać serwera ani domeny. Jednym słowem możesz blogować za darmo a Twój przekaz może dotrzeć do milionów osób na całym świecie.

Ważną cechą bloga jest jego łatwa obsługa. Umieszczanie oraz edytowanie tekstów jest dziecinnie proste a co najważniejsze każdy może wyrazić swoją opinię o danym tekście co często przekształca się w dość ciekawą dyskusję.

Charakterystyczna budowa bloga powoduje, iż jest on świetną (jak nie najlepszą) formą przedstawiania wszelkiego rodzaju informacji. Wiele biznesów zauważyło już tą wyjątkową cechę i wykorzystuje blogi do prezentacji swoich produktów i związanych z nimi wydarzeń.

Czy już wiesz jak Ty możesz zarabiać na blogu?
Ja wiem, zobacz: http://www.linkpraca.pl

Postaram się przedstawić Tobie dwa przykłady, w jaki sposób można zarabiać na blogu:

Przykład nr 1

Jesteś miłośnikiem motoryzacji, każdego dnia śledzisz nowości z nią związane, prowadzisz własnego bloga, na którym chętnie piszesz o swoim hobby i umieszczasz motoryzacyjne nowinki ze świata.

Jak możesz na tym zarobić?

Po pierwsze, umieszczasz na blogu reklamy Google Adsense, które jak wiesz swoją tematykę dopasowują do tematyki strony. Tak więc na blogu dotyczącego motoryzacji wyświetlasz reklamy Google Adsense związane z motoryzacją co powoduje, iż nie trudno będzie o kliknięcia na których zarobisz.

Po drugie, szukasz programu partnerskiego związanego z motoryzacją np. http://felgi.vel.pl lub http://www.auto-repair.pl a następnie umieszczasz linki partnerskie najlepiej wplecione gdzieś w tekst. W ten sposób na blogu będziesz posiadać dwa źródła dochodu. Teraz musisz zadbać tylko o odpowiednią oglądalność.

A czym ty się interesujesz? Jakie jest Twoje hobby? Zacznij zarabiać na tym co lubisz robić.

Przykład nr 2

Posiadasz własny produkt lub usługę (może to być także produkt z programu partnerskiego), i zastanawiasz się jak go promować w Internecie? Odpowiedź jest bardzo prosta, tworzysz własnego bloga, na którym skupiasz się wyłącznie na danym produkcie lub usłudze. Prezentujesz nowości związane z danym produktem, opinie, testy itp. Twój przekaz będzie dużo bardziej wiarygodny jeżeli produkt, który będziesz promować będziesz dobrze znać albo posiadać.

Wyżej opisany przykład nie wyklucza oczywiście możliwości zarobku dzięki Google Adsense (podobnie jak w przykładzie pierwszym będziesz posiadać dwa źródła dochodu).

Jak widzisz aby w dzisiejszych czasach zacząć zarabiać w Internecie nie trzeba inwestować pieniędzy ani znać się na budowaniu rozbudowanych serwisów www. Musisz mieć tylko jakąś pasję.

Jeżeli chcesz wiedzieć więcej jak zarabiać na blogu, polecam: Blogi od A do… sławy i pieniędzy
---

Dariusz Owoc - autor blogów: Programy Partnerskie, Blog o pracy.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Program Partnerski wydawnictwa Złote Myśli a witryna tematyczna

Program Partnerski wydawnictwa Złote Myśli a witryna tematyczna

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis



Jak z pomocą Złotych Myśli i Programu Partnerskiego przekształcić witrynę tematyczną w źródło pasywnego dochodu?
Wyobraź sobie taką sytuację - jesteś autorem tematycznej witryny, sporo napracowałeś się przy jej tworzeniu i gromadzeniu materiałów. Strona ta traktuje o Twoim hobby, zainteresowaniach, generalnie o tym, co Cię najbardziej interesuje i o czym wiesz najwięcej. Od pewnego momentu na pewno zastanawiasz się nad tym, w jaki sposób mógłbyś na niej zarobić pieniądze. Jest na to kilka sposobów, w tym jeden wykorzystujący Program Partnerski Złotych Myśli.

Na czym polega ten sposób? Na stworzeniu i sprzedawaniu swojej wiedzy w ebooku za pośrednictwem Złotych Myśli.

Można założyć, że materiał na Twojej stronie jest wartościowy, jeśli jest ona odwiedzana, polecana przez odwiedzających (można to łatwo sprawdzić w statystykach) i ma stałą grupę czytelników (np. związanych z nią przez forum dyskusyjne). Jeśli taki jest, być może warto z niego "wydestylować" jakąś publikację, którą mógłbyś następnie sprzedawać za
pośrednictwem Złotych Myśli? Po pierwsze otrzymywałbyś honorarium autorskie a po drugie -- wynagrodzenie z programu partnerskiego. Razem dawałoby to do 65% ceny książki a więc wcale niemałe pieniądze.

Jak wiadomo, do skutecznego zarabiania w Programie Partnerskim nie wystarczy wrzucić gdzieś linka partnerskiego i oczekiwać na pojawienie się ludzi, którzy w niego klikną. Promowanie przez Partnera książki powinno się odbywać niejako "przy okazji", aby nikt nie odebrał tego jako reklamę. Ludzie nie lubią reklam i gdy widzą reklamę, stają się podejrzliwi. Z tego powodu witryna zawierająca wartościową treść wydaje się być najlepszym miejscem do promowania ebooków o zbliżonej
tematyce.

U siebie na stronie rozdaję darmowy fragment książki po zapisaniu się na newsletter. I mam tu dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony zależy mi na tym, by możliwie dużo ludzi przejrzało darmowy fragment i kupiło pełną wersję. Z drugiej strony zależy mi na zbieraniu adresów mailowych gości. Więc niejako "płacę" darmowymi publikacjami za pozostawienie adresu. Nawet gdy ktoś później zrezygnuje z newslettera bo interesowały go tylko książki, ja i tak jeden z moich dwóch celów osiągam.

Po co mi lista adresowa? Również z kilku innych powodów:
1) pozwala ona na przywiązanie do siebie odwiedzających stronę, nawiązanie z nimi kontaktu na poziomie partnerskim, przekonanie ich że za witryną stoi osoba taka sama jak oni, do której mogą się zwrócić o pomoc, z którą mogą podyskutować, którą mogą skrytykować (!) za błędy w artykułach - innymi słowy buduję swoją wiarygodność, jako osoby kompetentnej do pisania na tematy o których traktuje moja witryna,
2) pozwala na rozsyłanie do osób zainteresowanych tematem reklam nowych książek Złotych Myśli, nowych promocji, etc.,
3) umożliwia powiadamianie o nowościach na stronie, o nowych działach, artykułach, itd. - dzięki temu przypominam o sobie osobom, które kiedyś u mnie były a mogły o stronie zapomnieć.

Myślę, że z punktu widzenia Partnera Złotych Myśli warto zwłaszcza rozwinąć punkt 2).

Ustaliliśmy już, że na tematycznej witrynie można skutecznie promować ebooki o zbliżonej tematyce. Moja strona dotyczy przede wszystkim taniego paliwa alternatywnego - gazu drzewnego i z początku była sposobem na sprzedawanie książki "Drewno zamiast benzyny...". W związku z tym poczyniłem założenie, że większość gości mojej strony jest zaciekawiona sposobami na tańszą jazdę samochodem. Skoro tak, to gdy tylko pojawiła się w sprzedaży książka "Tania jazda samochodem", od razu wysłałem na newsletter informację o tym. Książka była w uciekającej promocji, więc byłem przekonany, że zapisani na niego docenią to, że chcę im oszczędzić kilku złotych. Napisałem jasno, że książki jeszcze nie przeczytałem, po prostu by ich nie okłamywać. W żadnym wypadku budowanie relacji partner-potencjalny klient nie może być w oparciu o niedomówienia, oszustwa czy kłamstwa.

Podsumowując:
- promuj książki tematyczne na tematycznych witrynach,
- buduj uczciwe relacje z gośćmi strony,
- pracuj na wiarygodność - przydadzą się informacje o Twoich referencjach i rzetelne odpisywanie na korespondencję.
---

Krzysztof Lis, inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna, autor witryny www.DrewnoZamiastBenzyny.pl .


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl