wtorek, 5 lipca 2011

Drukuj korzystnie online

Drukuj korzystnie online

Autorem artykułu jest Yasna Communications



Drukarnie internetowe, ze względu na różnorodność proponowanych usług, cieszą się dużą popularnością. Coraz chętniej nawiązują współpracę z firmami oraz innymi serwisami w ramach programów partnerskich. Wszystko to z korzyścią dla klienta.

Wygoda i cena

Dla wielu klientów drukarnie tradycyjne i internetowe nie różnią się wiele od siebie. Przede wszystkim obie oferują bogaty katalog usług. Coraz częściej zwykłe drukarnie umożliwiają klientom przesyłanie zamówień drogą mailową. Odpowiadają w ten sposób na zmieniające się wymagania rynku. Jednak na tym poziomie pojawia się pierwsza, znacząca różnica. Jest nią cena. Drukarnie online mogą pozwolić sobie na korzystniejszą ofertę, między innymi dlatego, że odchodzą od kosztów prowadzenia tradycyjnego biura obsługi klienta. Stawiają za to na interaktywność i dostępność oraz odbiorcę niszowego. – Drukarnie internetowe proponują atrakcyjne ceny również przy niewielkich nakładach – mówi Sławomir Połomski, administrator Grupy Kafito, która w ostatnim czasie rozpoczęła współpracę z jedną z największych drukarni internetowych Chroma – To sprawia, że oferta jest szczególnie zachęcająca dla niewielkich firm oraz klientów indywidualnych – dodaje Połomski. Możliwość zamówienia 250 sztuk ulotek czy wizytówek, bez utraty interesujących rabatów, jest opcją rzadko dostępną w tradycyjnych drukarniach.

Różnice tkwią w szczegółach

Osoby decydujące się na współpracę z drukarnią internetową mogą spotkać się z szerokim pakietem korzyści, jakie nie przysługują w tradycyjnych punktach poligrafii. Jednak, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę, każda drukarnia rządzi się swoimi prawami, które w znaczący sposób mogą wpłynąć na współpracę i końcową cenę zlecenia. Po pierwsze drukarnie online w różny sposób definiują termin realizacji zamówienia. Można się spotkać z określeniem dni roboczych i dni kalendarzowych. Po drugie, warto zwrócić uwagę na to, do której godziny drukarnia przyjmuje zlecenia. Im więcej czasu, tym większa szansa, że projekt przesłany o godzinie 22 trafi do druku jeszcze tego samego dnia lub zostanie przygotowany na rano. Jest to szczególnie istotne, gdy zamówienie składa się na ostatnią chwilę. Sam przebieg kontraktowania opiera się zwykle na szeregu prostych czynności, które mają zachęcić do dalszej współpracy. Dodatkowym atutem jest możliwość monitorowania w internecie aktualnego stanu zamówienia. Ostatnią istotną kwestią jest sprawdzenie kosztów dostawy. Przeważnie koszt ten jest już wliczony w końcową cenę, jednak zdarza się, że informacja o opłatach jest ukryta. W rezultacie rachunek może wzrosnąć nawet o kilkaset złotych.

Program partnerski

Drukarnie internetowe coraz chętniej nawiązują współpracę z firmami czy serwisami w ramach projektów partnerskich. Taka kooperacja jest korzystna dla obu stron, a także dla klientów, którzy zyskują nową platformę umożliwiającą składanie zamówień. Dla drukarni jest to dodatkowa forma promocji, dla serwisów natomiast możliwość zaoferowania swoim użytkownikom ciekawych rozwiązań i udogodnień. Warto zwrócić uwagę na tych partnerów, którzy w ramach współpracy z drukarniami oferują jeszcze korzystniejszy zakres usług. Grupa Kafito na przykład wprowadziła dla swoich użytkowników rabat w wysokości 2%, na wszystkie usługi serwisu Tani Druk. Dodatkowo, osoby nie posiadające gotowych projektów mogą skorzystać z pomocy działu graficznego. – Najważniejszym walorem przygotowanych propozycji jest ich zgodność z wymaganiami stawianymi przez naszego partnera, Drukarnię Chroma – tłumaczy Sławomir Połomski – Zdarza się, że dostarczane, gotowe projekty mają wiele błędów technicznych, które trzeba skorygować, a to automatycznie spowalnia proces druku. My takie zagrożenie eliminujemy u podstaw – dodaje administrator Grupy Kafito. Klienci otrzymują więc zupełnie nowe rozwiązania, na równie wysokim poziomie, z możliwością dodatkowych upustów. A wszystko nadal w zasięgu komputera.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 30 maja 2011

Bloguj i zarabiaj pieniądze...

Bloguj i zarabiaj pieniądze...

Autorem artykułu jest Dariusz Owoc



Ważną cechą bloga jest jego łatwa obsługa. Umieszczanie oraz edytowanie tekstów jest dziecinnie proste a co najważniejsze każdy może wyrazić swoją opinię o danym tekście co często przekształca się w dość ciekawą dyskusję.
Z czego wynika ogromna popularność blogów? Aby założyć własnego bloga nie musisz być programistą, nie musisz znać Html’a, PHP ani Mysql’a. Nie musisz również wykupywać serwera ani domeny. Jednym słowem możesz blogować za darmo a Twój przekaz może dotrzeć do milionów osób na całym świecie.

Ważną cechą bloga jest jego łatwa obsługa. Umieszczanie oraz edytowanie tekstów jest dziecinnie proste a co najważniejsze każdy może wyrazić swoją opinię o danym tekście co często przekształca się w dość ciekawą dyskusję.

Charakterystyczna budowa bloga powoduje, iż jest on świetną (jak nie najlepszą) formą przedstawiania wszelkiego rodzaju informacji. Wiele biznesów zauważyło już tą wyjątkową cechę i wykorzystuje blogi do prezentacji swoich produktów i związanych z nimi wydarzeń.

Czy już wiesz jak Ty możesz zarabiać na blogu?
Ja wiem, zobacz: http://www.linkpraca.pl

Postaram się przedstawić Tobie dwa przykłady, w jaki sposób można zarabiać na blogu:

Przykład nr 1

Jesteś miłośnikiem motoryzacji, każdego dnia śledzisz nowości z nią związane, prowadzisz własnego bloga, na którym chętnie piszesz o swoim hobby i umieszczasz motoryzacyjne nowinki ze świata.

Jak możesz na tym zarobić?

Po pierwsze, umieszczasz na blogu reklamy Google Adsense, które jak wiesz swoją tematykę dopasowują do tematyki strony. Tak więc na blogu dotyczącego motoryzacji wyświetlasz reklamy Google Adsense związane z motoryzacją co powoduje, iż nie trudno będzie o kliknięcia na których zarobisz.

Po drugie, szukasz programu partnerskiego związanego z motoryzacją np. http://felgi.vel.pl lub http://www.auto-repair.pl a następnie umieszczasz linki partnerskie najlepiej wplecione gdzieś w tekst. W ten sposób na blogu będziesz posiadać dwa źródła dochodu. Teraz musisz zadbać tylko o odpowiednią oglądalność.

A czym ty się interesujesz? Jakie jest Twoje hobby? Zacznij zarabiać na tym co lubisz robić.

Przykład nr 2

Posiadasz własny produkt lub usługę (może to być także produkt z programu partnerskiego), i zastanawiasz się jak go promować w Internecie? Odpowiedź jest bardzo prosta, tworzysz własnego bloga, na którym skupiasz się wyłącznie na danym produkcie lub usłudze. Prezentujesz nowości związane z danym produktem, opinie, testy itp. Twój przekaz będzie dużo bardziej wiarygodny jeżeli produkt, który będziesz promować będziesz dobrze znać albo posiadać.

Wyżej opisany przykład nie wyklucza oczywiście możliwości zarobku dzięki Google Adsense (podobnie jak w przykładzie pierwszym będziesz posiadać dwa źródła dochodu).

Jak widzisz aby w dzisiejszych czasach zacząć zarabiać w Internecie nie trzeba inwestować pieniędzy ani znać się na budowaniu rozbudowanych serwisów www. Musisz mieć tylko jakąś pasję.

Jeżeli chcesz wiedzieć więcej jak zarabiać na blogu, polecam: Blogi od A do… sławy i pieniędzy
---

Dariusz Owoc - autor blogów: Programy Partnerskie, Blog o pracy.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Program Partnerski wydawnictwa Złote Myśli a witryna tematyczna

Program Partnerski wydawnictwa Złote Myśli a witryna tematyczna

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis



Jak z pomocą Złotych Myśli i Programu Partnerskiego przekształcić witrynę tematyczną w źródło pasywnego dochodu?
Wyobraź sobie taką sytuację - jesteś autorem tematycznej witryny, sporo napracowałeś się przy jej tworzeniu i gromadzeniu materiałów. Strona ta traktuje o Twoim hobby, zainteresowaniach, generalnie o tym, co Cię najbardziej interesuje i o czym wiesz najwięcej. Od pewnego momentu na pewno zastanawiasz się nad tym, w jaki sposób mógłbyś na niej zarobić pieniądze. Jest na to kilka sposobów, w tym jeden wykorzystujący Program Partnerski Złotych Myśli.

Na czym polega ten sposób? Na stworzeniu i sprzedawaniu swojej wiedzy w ebooku za pośrednictwem Złotych Myśli.

Można założyć, że materiał na Twojej stronie jest wartościowy, jeśli jest ona odwiedzana, polecana przez odwiedzających (można to łatwo sprawdzić w statystykach) i ma stałą grupę czytelników (np. związanych z nią przez forum dyskusyjne). Jeśli taki jest, być może warto z niego "wydestylować" jakąś publikację, którą mógłbyś następnie sprzedawać za
pośrednictwem Złotych Myśli? Po pierwsze otrzymywałbyś honorarium autorskie a po drugie -- wynagrodzenie z programu partnerskiego. Razem dawałoby to do 65% ceny książki a więc wcale niemałe pieniądze.

Jak wiadomo, do skutecznego zarabiania w Programie Partnerskim nie wystarczy wrzucić gdzieś linka partnerskiego i oczekiwać na pojawienie się ludzi, którzy w niego klikną. Promowanie przez Partnera książki powinno się odbywać niejako "przy okazji", aby nikt nie odebrał tego jako reklamę. Ludzie nie lubią reklam i gdy widzą reklamę, stają się podejrzliwi. Z tego powodu witryna zawierająca wartościową treść wydaje się być najlepszym miejscem do promowania ebooków o zbliżonej
tematyce.

U siebie na stronie rozdaję darmowy fragment książki po zapisaniu się na newsletter. I mam tu dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony zależy mi na tym, by możliwie dużo ludzi przejrzało darmowy fragment i kupiło pełną wersję. Z drugiej strony zależy mi na zbieraniu adresów mailowych gości. Więc niejako "płacę" darmowymi publikacjami za pozostawienie adresu. Nawet gdy ktoś później zrezygnuje z newslettera bo interesowały go tylko książki, ja i tak jeden z moich dwóch celów osiągam.

Po co mi lista adresowa? Również z kilku innych powodów:
1) pozwala ona na przywiązanie do siebie odwiedzających stronę, nawiązanie z nimi kontaktu na poziomie partnerskim, przekonanie ich że za witryną stoi osoba taka sama jak oni, do której mogą się zwrócić o pomoc, z którą mogą podyskutować, którą mogą skrytykować (!) za błędy w artykułach - innymi słowy buduję swoją wiarygodność, jako osoby kompetentnej do pisania na tematy o których traktuje moja witryna,
2) pozwala na rozsyłanie do osób zainteresowanych tematem reklam nowych książek Złotych Myśli, nowych promocji, etc.,
3) umożliwia powiadamianie o nowościach na stronie, o nowych działach, artykułach, itd. - dzięki temu przypominam o sobie osobom, które kiedyś u mnie były a mogły o stronie zapomnieć.

Myślę, że z punktu widzenia Partnera Złotych Myśli warto zwłaszcza rozwinąć punkt 2).

Ustaliliśmy już, że na tematycznej witrynie można skutecznie promować ebooki o zbliżonej tematyce. Moja strona dotyczy przede wszystkim taniego paliwa alternatywnego - gazu drzewnego i z początku była sposobem na sprzedawanie książki "Drewno zamiast benzyny...". W związku z tym poczyniłem założenie, że większość gości mojej strony jest zaciekawiona sposobami na tańszą jazdę samochodem. Skoro tak, to gdy tylko pojawiła się w sprzedaży książka "Tania jazda samochodem", od razu wysłałem na newsletter informację o tym. Książka była w uciekającej promocji, więc byłem przekonany, że zapisani na niego docenią to, że chcę im oszczędzić kilku złotych. Napisałem jasno, że książki jeszcze nie przeczytałem, po prostu by ich nie okłamywać. W żadnym wypadku budowanie relacji partner-potencjalny klient nie może być w oparciu o niedomówienia, oszustwa czy kłamstwa.

Podsumowując:
- promuj książki tematyczne na tematycznych witrynach,
- buduj uczciwe relacje z gośćmi strony,
- pracuj na wiarygodność - przydadzą się informacje o Twoich referencjach i rzetelne odpisywanie na korespondencję.
---

Krzysztof Lis, inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna, autor witryny www.DrewnoZamiastBenzyny.pl .


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Programy partnerskie

Programy partnerskie

Autorem artykułu jest Dariusz Owoc



Programy Partnerskie to forma współpracy pomiędzy firmami sprzedającymi w Internecie a partnerami czyli osobami, które w zamian za określoną prowizje lub wynagrodzenie promują (najczęściej na swoich stronach WWW) produkty i usługi tych pierwszych czyli sprzedawców internetowych.
Sprzedawca - sprzedawca internetowy, prowadzący własny program partnerski.
Partner - osoba, która zapisała się do programu partnerskiego sprzedawcy, w zamian za określoną prowizję promuje jego produkty lub usługi.
Klient - osoba sprowadzona przez partnera na stronę sprzedawcy.

Programy Partnerskie to forma współpracy pomiędzy firmami sprzedającymi w Internecie a partnerami czyli osobami, które w zamian za określoną prowizje lub wynagrodzenie promują (najczęściej na swoich stronach WWW) produkty i usługi tych pierwszych czyli sprzedawców internetowych.

Dzięki programom partnerskim posiadacze stron WWW mogą generować dość pokaźne sumy pieniędzy. W zdecydowanej większości programy partnerskie traktowane są jako dodatkowe źródło dochodów ale przy odrobinie wytrwałości, determinacji a także dobrych pomysłów i zastosowaniu pewnych technik marketingowych i sprzedażowych programy partnerskie mogą stać się głównym i stałym źródłem pieniędzy.

Wyróżniamy trzy podstawowe rodzaje rozliczeń w programach partnerskich:

Pay-per-sale - prowizja za sprowadzenie klienta, który dokonał zakupu,
Pay-per-lead - prowizja za sprowadzenie klienta, który dokonał innej ‘akcji’ niż zakup (np. wypełnienie formularza lub ankiety),
Pay-per-click - prowizja za sprowadzenie internauty na stronę sprzedawcy poprzez link lub baner.

Programy partnerskie możemy także podzielić na:

Jednopoziomowe- będąc partnerem w jednopoziomowym programie partnerskim otrzymasz prowizję za sprzedaż (Pay-per-sale) lub za spowodowanie danej akcje klienta (Pay-per-lead),
Dwupoziomowe - tak jak w programie partnerskim jednopoziomowym z tym że możesz również polecać do programu partnerskiego nowych partnerów i od ich zarobków także otrzymasz określoną prowizję,
Wielopoziomowe - tzw. MLM - podobnie jak w dwupoziomowych programach partnerskich tyle że prowizję otrzymasz od większej liczby poziomów poleconych przez Ciebie partnerów.

Programy partnerskie - jak one działają?

Każdy zarejestrowany partner otrzymuje tzw. link partnerski prowadzący do promowanych produktów lub usług.

Przykład

Link do strony CzasNaE-Biznes to: http://www.cneb.pl

Mój link partnerski do strony CzasNaE-Biznes to:

http://www.cneb.pl/?t=1024

A więc mój numer numer partnera to: 1024

Programy partnerskie - musisz to wiedzieć…

Bardzo ważną i unikalną cechą programów partnerskich są pliki cookies (z ang. ciasteczka). Pliki cookies są zapisywane na komputerze potencjalnego klienta w chwili wejścia poprzez link partnerski na promowaną przez partnera stronę.

Po co?

Rzadko się zdarza aby klient przy pierwszej wizycie na stronie z danymi produktami dokonał zakupu. Pliki cookies zapamiętują dzięki komu klient znalazł się na stronie sprzedawcy i nawet jeżeli klient dokona zakupu po paru dniach wchodząc bezpośrednio na stronę sprzedawcy, prowizja i tak zostanie naliczona partnerowi.

Przykład

Ważność plików cookies serwisu CzasNaE-Biznes to aż 90 dni a to oznacza że sprowadzony przez partnera klient musi dokonać zakupu wciągu 3 miesięcy aby partner otrzymał prowizję.

Wieczna prowizja

Wieczna prowizja oznacza, że z każdego zakupu dokonanego przez klienta na stronie sprzedawcy sprowadzonego przez partnera, partner otrzyma prowizję.

Co Ty na to??? Brzmi nieźle, prawda?

Programy partnerskie mogą stać się dla Ciebie początkiem pracy w e-Biznesie, pracy przyjemnej choć nie zawsze łatwej. Jestem jednak przekonany, że przy włożeniu odpowiednich nakładów pracy i odpowiedniego zaangażowania dzięki programom partnerskim zarobisz prawdziwe pieniądze w Internecie. Poniżej przedstawiam najciekawsze moim zdaniem polskie programy partnerskie:

1. CnebPoints

2. Złote Myśli

3. Program partnerski FTS

4. Adamka

5. Allegro

Jeżeli chcesz zostać Skutecznym Partnerem, zapoznaj się z e-bookiem pt. "Zostań Super Partnerem!", publikacja ta mocno mnie zmotywowała do działania, a wymierne efekty mojej pracy pojawiły się niespodziewanie szybko.

---

Dariusz Owoc - autor blogów: Programy Partnerskie, Blog o pracy.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Tajemnica Programów Partnerskich

Tajemnica Programów Partnerskich

Autorem artykułu jest Tomek Urban



Tajemnica Programów Partnerskich

Praca w programach partnerskich, nie jest prosta, nie ma od razu gór pieniędzy, wymaga przede wszystkim cierpliwości, pracowitości i kreatywności. Pierwsze moje miesiące były bardzo specyficzne, niecierpliwość, codzienne sprawdzanie statystyk, walczenie o ...
Tajemnica Programów Partnerskich

Praca w programach partnerskich, nie jest prosta, nie ma od razu gór pieniędzy, wymaga przede wszystkim cierpliwości, pracowitości i kreatywności. Pierwsze moje miesiące były bardzo specyficzne, niecierpliwość, codzienne sprawdzanie statystyk, walczenie o każde wejście na stronę. No i najlepsze - pierwsze prowizje!

Po kilku miesiącach pracy, przywykłem do tego, że codziennie dostaje jakąś prowizje, codziennie kilka złotych do przodu. Na początku nie jest to wiele, ale jest w tym coś specyficznego, mogę to traktować jak własny prywatny mini BIZNES i czuć się jak młody przedsiębiorca! Który ma wiele pracowników, bardzo tanich, harujących 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu w postaci stron internetowych. Coś pięknego :)

Czasem wśród znajomych wygadam się, że dorabiam sobie na internecie, trochę pieniędzy, pytają mnie wtedy:
- Jak to robisz, na czym ta zarabianie polega?
A ja im odpowiadam:
- Teraz np. prawdopobnie zarobiłem kilka złotych leżąc na zielonej trawie patrząc w chmury i popijając piwo, właśnie tak to robię!

Cała tajemnica polega na tym, że pracują na mnie strony internetowe, skrypty – nic poza tym. Wystarczy je raz zrobić, umieścić w internecie i od czasu do czasu doglądać. Wystarczy je zatrudnić.


Oczekiwanie...

Najważniejsza w tej pracy jest wytrwałość. Robiąc stronę pod program partnerski wiem, że jak dobrze pójdzie będę miał z niej po 10 gr. dziennie przez najbliższe kilka lat, a jak pójdzie jeszcze lepiej może przyjdzie złotówka dziennie.

Różni się ten zarobek znacznie od innej pracy do której jesteśmy przyzwyczajeni. Jesteśmy przyzwyczajeni do trybu działania praca – wynagrodzenie. W programach partnerskich pieniędzy prawie nigdy nie widać od razu po pracy. Wyraźnie oddziela się nam praca od zarabiania pieniędzy.

Pracuję wtedy gdy tworzę system (zakładam stronę, zlecam reklamę, piszę artykuł), a zarabiam wtedy gdy to już działa, a ja wypoczywam. Czasem dzieje się to nawet po kilku miesiącach po wykonanej pracy.

Niby to proste, ale jednak u wielu osób obserwuję po pierwszym zainteresowaniu się PP szybką rezygnacje. Najprawdopodobniej dzieje się to właśnie z tego powodu... iż efektów pracy nie widać natychmiast po jej wykonaniu. Podczas gdy w programach partnerskich o to właśnie o to chodzi, w tym cały ich urok.


Pierwsze prowizje

Na pierwszą prowizję czekałem ponad dwa miesiące odkąd zrobiłem pierwszą stronę pod PP. Przyznaję, że miałem wtedy silną motywację do szukania innego zarobku niż praca na etacie. Ja młody indywidualista byłem po pierwszych moich doświadczeniach w tym temacie. I paradoksalnie zawdzięczając nabranej niechęci do etatu, te BEZOWOCNE dwa miesiące pracy w ramach PP nie zniechęciły mnie do dalszych działań.

Miałem jeszcze drugi powód do kontynuowania dotychczas bez zarobkowych działań w ramach PP. Stwierdziłem, że jak nic z tego nie wyjdzie, nic nie stracę, a jedynie zyskam – nauczę się tworzyć strony www jak i podstaw marketingu internetowego – dodatkowa umiejętność zawsze się może przydać.

Do tej pory pamiętam ten dzień, kiedy wróciłem do domu, zalogowałem się, jak zwykłem to robić od dwóch miesięcy, a tam prawie 50 zł. Nabrałem wtedy takich chęci do pracy, że nie zastanawiając się wiele wykupiłem kolejną domenę i postawiłem drugi już serwis, który już po tygodniu zaczął przynosić pierwsze grosiki, a po roku istnienia daje kilkanaście zł dziennie za sam byt.


Po schodach... przesiadka na windę

Czym się różni chodzenie po schodach od jazdy windą? – chwila zastanowienia. Odpowiedź: tym czym się różnią pierwsze miesiące zarabiania na PP od późniejszych. A oto trzy czynniki które się ku temu przyczyniają:

- z każdą wykonaną pracą w ramach PP, nabywasz doświadczenia które wykorzystujesz w kolejnych działaniach;
- z każdym wykonanym serwisem internetowym budujesz swój wizerunek internetowy, który pomaga w kolejnych działaniach (zarówno w oczach internautów, jak i w skryptach robotów wyszukiwarkowych);
- programy partnerskie oferują coś takiego jak niższe poziomy, wieczną prowizje, przypisanie na stałe klienta do partnera – wszystko to powoli w późniejszych miesiącach działalności w PP zaczyna owocować coraz to większymi zarobkami.


A co dalej?

Gdy uda Ci się zarobić nawet kilka złotych w Programach Partnerskich już potrafisz więcej, niż niejeden nowy właściciel sklepu internetowego, który go założył tylko dlatego, że miał na start pieniądze.

Marketing, umiejętność sprzedaży w internecie czy też realu, jest obecnie jedną z najbardziej pożądanych umiejętności, a tego właśnie uczysz się działając w ramach PP. To coś jak praktyka, na której, przy odrobinie chęci możesz się nieźle wybić.

Przykładowo, ostatnio poznałem pewną – artystkę, przyznam że jest to już kolejna osoba na mojej drodze dysponująca pewnym produktem, która nie potrafi go sprzedać. Jak zwykle nasłuchałem się narzekań... że nikt nie chce kupić itd. I co dalej?

Po kilku minutach zastanowienia i roku doświadczenia w PP, już mam pewna strategię działania. Dochód pasywny, inwestowanie w modzie, czemu nie inwestować w obrazki – niby proste, wręcz banalne? – tylko czemu Ona sama na to nie wpadła?

- Dobra biorę się do roboty :) i powodzenia życzę.

---

Tomek Urban, właściciel serwisu ebiznes.org.pl oraz twórca Gazetki Kreatywnej
Zapraszam na bloga: Tomek na życiowej ścieżce


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl