środa, 23 marca 2011

Optymalizujemy ofertę promującą program partnerski

Optymalizujemy ofertę promującą program partnerski

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis



Jeśli wydaje Ci się, że Twoja oferta już lepsza być nie może, jesteś w błędzie. Czytając artykuł dowiesz się jak testować skuteczność oferty promującej program partnerski (lub jakiejkolwiek innej) przy użyciu darmowego narzędzia. I jak tę ofertę zoptymalizować.
Każda oferta może być lepsza. Można zmieniać w niej wiele elementów, nagłówek, obrazki, treść opisu. Trudno jest jednak kompleksowo sprawdzić wpływ zmiany tych wszystkich elementów oferty na skuteczność całej oferty. Na szczęście niedawno pojawiło się darmowe narzędzie -- optymalizator witryny, firmowany przez Google.

Aby móc skorzystać z tego narzędzia, konieczne jest zarejestrowanie się w systemie Google AdWords.

Procedura testowania oferty sprowadza się do kilku kroków.
1. Określany stronę testową i docelową. Na testowej będziemy prowadzić eksperyment, na docelowej ma znaleźć się klient. Dla przykładu, testową będzie strona z ofertą, docelową formularz zamówienia.
2. Wybieramy elementy do zmiany na stronie testowej. Dla przykładu będziemy chcieli zmieniać treść nagłówka i położenie obrazka, z lewej lub z prawej strony.
3. Na stronie testowej oznaczamy specjalnym kodem miejsca, w których będą następować zmiany.
4. W optymalizatorze wprowadzamy wariacje tych zmian, czyli na przykład dodajemy 3 inne nagłówki, które będziemy testować.
5. Uruchamiamy test, oglądamy wyniki, wyciągamy wnioski.

Wspomnieć warto, że wklejany kod jest w języku JavaScript, więc może być używany nawet na darmowych serwerach, które nie pozwalają korzystać z PHP, ASP czy innych generowanych dynamicznie stron. Jeśli Twoja strona składa się z jednej podstrony napisanej w HTMLu, też możesz bez kłopotów przetestować skuteczność oferty.

Wspominam o tym, bo niektóre (płatne) narzędzia do optymalizacji oferty wymagają stworzenia oferty jako generowany dynamicznie plik. Nie wchodząc w szczegóły napiszę tylko, że tu jest znacznie łatwiej.

Mając więc wspomniany nagłówek odnajdujemy go w kodzie strony i otaczamy dwoma fragmentami kodu. Powtarzamy to też dla innych zmienianych części. Na stronie docelowej i testowej wklejamy jeszcze po kawałku kodu JavaScript i w zasadzie skończone.

Sprawa nieco się komplikuje, gdy nie mamy dostępu do strony docelowej. To ma miejsce w sytuacji, gdy promujesz program partnerski. Konstruujesz wtedy ofertę tak, by możliwie dużo ludzi trafiało na stronę zewnętrznego sklepu. Jak to zrobić w takiej sytuacji?

Wtedy tworzymy na własnej stronie plik z przekierowaniem przez JavaScript pod właściwy, zewnętrzny adres. Piszemy tam, że na przykład za 5 sekund trafi na stronę docelową i przepraszamy za niedogodności. W tymże pliku podklejamy kod optymalizatora i wszystko działa pięknie. Niewykluczone, że te 5 sekund zniechęci kilka osób, którym nie będzie chciało się czekać. To jednak nie ma dla nas znaczenia. Nas bowiem interesuje optymalizacja oferty, by jak najwięcej gości klikało w linki przenoszące ich do strony docelowej.

Teraz najprzyjemniejsza sprawa -- obserwacja wyników eksperymentu. Optymalizator poda Ci najlepszą kombinację (na przykład obrazek po lewej stronie i druga wersja nagłówka) wraz z jej skutecznością oraz pokaże, jak zmiana danego elementu zmieniała skuteczność całej oferty.

Dzięki tym informacjom wybierzesz najlepszą kombinację, która zarobi Ci najwięcej pieniędzy.

Wspomnieć trzeba, że proces analizowania i optymalizowania może długo trwać. Dopóki liczba wizyt i kliknięć w ofertę nie będzie znaczna (rzędu kilkuset wyświetleń każdej kombinacji), nie ma co mówić o wiarygodnych danych.

Więcej o optymalizatorze witryny przeczytasz w pomocy Google AdWords a do systemu możesz się zapisać klikając biały link umieszczony po prawej stronie mojego bloga.
---

Krzysztof Lis Zarabianie na blogach


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ile dni trzeba by zrobić stronę?

Ile dni trzeba by zrobić stronę?

Autorem artykułu jest Tomek Urban



Mam dwóch znajomych, którzy od kilku miesięcy zbierają się za założenie strony… i rozpoczęcie zarabiania w internecie na niej. Obaj planuja zrobić coś o sukcesie, rozwoju osobistym… coś wzorowanego na osiągaczu (strona Sebstaian Schabowskiego www.osiagacz.info). Z Piotrem z...

Mam dwóch znajomych, którzy od kilku miesięcy zbierają się za założenie strony… i rozpoczęcie zarabiania w internecie na niej. Obaj planuja zrobić coś o sukcesie, rozwoju osobistym… coś wzorowanego na osiągaczu (strona Sebstaian Schabowskiego www.osiagacz.info).

Z Piotrem zacząłem o tym rozmawiać jeszcze w starym roku… Michał wspomniał mi o tym dopiero kilka miesięcy temu.

Wczoraj zapytałem Michała na gg jak tam jego strona… no nijak jeszcze jej nie ma - stwierdził tylko ze mysli coś o joomli

Myślą i myślą o tej stronie, a strony nie ma…

I tu chwyciłem się za głowę…

Przecierz ja też myślę o nowej stronie… no może nie od kilku miesięcy, ale od kilku tygodni!- nawet domenę już zarejestrowałem - a strony dalej nie widać!

A chwyciłem się za głowę bo… - cały mój sukces w pp polega na tym, że mniej myślę a więcej robię! - a tu coś złego się ze mną dzieje - rozmyślam… a nie powiniem.


Była godzina 13:00 - do wieczora już miałem gotową stronę (praktycznie cały wortalik), dziś rano jeszcze tylko hosting aktywowałem pod nią nowy - i gitara (jak to kiepski zwykł mówić).

Manipulant.pl
- krok po kroku


Pomysł na stronę:
O tym skąd się wziął na ta stronę pomysł, możesz poczytać tutaj.


Domena:
Tutaj co do domeny mam taką jedną myśl - nie myśl o tym za długo, jak na jakąś nazwę wpadniesz rejestruj - bo szkoda czasu. Wbrew temu co piszą, że ważna jest nazwa itd. praktyka dowodzi jednak, że każdą nazwę da się wypozycjonować, choćby wspomniany już dziś osiagacz.info

Ponadto musisz wiedzieć jeszcze jednym, wyszukiwarki takie jak google, premiują wiek domeny! Za lepsze są uznawane strony, które działają dłużej - strony te są uznawane za bardziej pewne. Nie będące chwilowym wybrykiem. Tak więc im krócej się zastanawiasz na rozpoczęciem działania tym dla Ciebie lepiej.


Hosting:
Tutaj radzę na sam początek wybrać coś taniego i działającego, jak choćby webd.pl (na webd jest przykładowo mój blog, jakoś działa jak widać).

CMS:
Wgrywamy WordPressa, no przynajmniej ja wgrałem, są tacy co wola joomle i inne tym podobne. Mi jednak upodobał sie wordpress ze względu na swą prostotę i prostą logikę konstrukcji (w kilka minut pojąłem o co biega, w joomli mi znacznie gorzej szło).

Dostosować CMS:
Wgrałem jeszcze 3 pluginy do wordpressa: Meta Tag Generator 1.1 (do robienia meta tagów), Related Posts (do robienia listy podobnych artykułów pod artykułami) no i Akismet (antyspam).


Skórka:
Szukamy ładnej i prostej do modyfikacji skórki, ja znalazłem SandBoxa.


Grafika - przystrajanie:
Teoretycznie ten punkt można pominąć, ale w praktyce daje on wiele satysfakcji No i niestety zajmuje dużo czasu. W kazdym razie wziąłem w obroty GIMP-a i kilka fotek z sxc.hu (z odpowiednimi licencjami + ewentualny kontakt z autorem). Puściłem jeden gradient, na nim jakieś napisy, jak i znalazłem jeszcze opcje rysowania kółek i robienia cienia no i wyszło co wyszło (dużo więcej opcji w Gimpie nie znam ).

Najgorsze było to wszystko do tej skórki powrzucać, bo ta skórka nie na tabelkach, ale na DIV-ach i CSS-ie (Ci ludzie kochają mi zycie utrudniać, tabelki były proste i działały wszedzie tak samo, a ten CSS działa jak mu się żywnie podoba - w zależności od przeglądarki), no ale metodą prób, błędów i google search sobie poradziłem.


Treść:
Na sam poczatek rzecz jasna artelis.pl, artykularnia.pl,fragmenty ebooków z zm ostatnio doszły do tego także filmiki video. W przyszłości planuje jeszcze dołożyć opisy książek papierowych z jakiegoś pp księgarni.

O treści własnej też pomyślę - ale to za jakiś czas, jak mnie wena twórcza najdzie

Acha treści zdobię obrazkami z sxc.hu, by to wszystko jakoś takoś wyglądało


Biuletyn:
Zakładam biuletyn na freebocie - nie będą się przeca przemęczał i szukał jakiegoś skryptu!


Pozycjonujemy:
Jeżeli to można nazwać pozycjonowaniem to wrzucam na szybko 5 wpisów dziennie na linkiseo. Wpisuje także kanał RSS do katalogów RSS. Bawię się też w google sitemaps, wrzuciłem tam link do kanału RSS zamiast do mapy strony… bo mi się nie chce jej robić, jakoś zadziałało :)

O dalszym pozycjonowaniu pomyślę kiedy indziej - na daną chwilę chcę by strona już działała.

Tym samym w niecały dzień zrobiłem to… co planuje zrobić od dwóch tygodni, Michał od kilku miesięcy, a Piotr od ponad pół roku...

Proste? - nic więcej nie trzeba by strona działała w ramach pp. No nic więcej poza jej aktualizacją od czasu do czasu, no i rzecz jasna dodaniem reklam, czym się kolejnego dnia zająłem.

Odpowiem teraz na pytanie:
Ile dni trzeba by zrobić stronę?

Odpowiedź:
Kilka miesięcy, lat rozmyślania i jeden dzień intensywnej pracy!


---

Autor: Tomek Urban zaprasza na swoje blogi traktujące o tym jak działać w ramach programów partnerskich: blog.propartner.pl i pp.ministrona.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

NetKelner dołączył do ProPartnera

NetKelner dołączył do ProPartnera

Autorem artykułu jest Tomek Urban



NetKelner dołączył do ProPartnera

NetKelner.pl, który w ostatnim czasie dołączył do propartnera - to serwis oferujący dość nietypową jak na internet usługę. Na stronie możemy zamówić lunch, obiad, kolację itd. A co najważniejsze...
NetKelner dołączył do ProPartnera

NetKelner.pl, który w ostatnim czasie dołączył do pierwszej polskiej sieci programów partnerskich ProPartner.pl - to serwis oferujący dość nietypową jak na internet usługę. Na stronie możemy zamówić lunch, obiad, kolację itd. A co najważniejsze w dowolnym dla nas wybranym czasie (warunkiem są jedynie godziny otwarcia restauracji) i miejscu (aktualnie w bazie jest ok. 100 restauracji - myślę jednak, iż baza ta szybko się powiększy).

Z pomocą NetKelnera, przykładowo w Krakowie, mogę zamówić zarówno takie dania jak pizza, pierogi jak i typowe dania restauracyjne.

Jest to jeden z pierwszy programów partnerskich w ProPartnerze oferujący usługę skierowaną do tak szerokiego grona odbiorców. Potencjalnym klientem jest praktycznie każdy głodny, korzystający w danej chwili z internetu - (bardzo fachowe określenie ;) ).


Jak to promować? - kilka propozycji…


Ministrony sprzedażowe.

Zajrzałem jak zwykle ostatnio do ulubionego narzędzia google. Znalazłem kilka nisz o których można zrobić i wypromować niewielkie strony www - ministrony.

Po krótkiej analizie, myślę że ciekawym rozwiązaniem byłoby stworzenie stron polegających na połączeniu haseł, takich jak: restauracja, jedzenie z nazwami różnych miast.

Potencjalny klient nie ma świadomości tego, że istnieje coś takiego jak NetKelner. Ma natomiast świadomość, że chce coś zjeść w Krakowie, bo akurat tu właśnie przebywa.


Przekaż odwiedzającym mapę myśli do jedzenia

Jeśli prowadzisz jakiś serwis społecznościowy, na który dosyć często zaglądają Ci sami internauci. Coś na kształt bloga, forum, czy też strony często aktualizowanej. Umieść w nim niewielką informację o NetKelnerze, ważne by ta informacja była umieszczona na stałe i w tym samym miejscu.

Bierzemy tu założenie, że powracający na Twoją stronę prędzej czy później zainteresuje się tym linkiem. Aby temu dopomóc możesz oczywiście z samym początkiem nagłośnić, przykładowo tak:

“Mała innowacja na mojej stronie - jedzenie przez internet. Od dziś w prawym menu, w dziale linki znajduje się link do serwisu umożliwiającego zamówienie jedzenia z praktycznie każdego zakątka polski.”

albo

“Apel: Człowieku, życie to nie tylko czytanie książek. Żeby żyć trzeba też coś czasem zjeść, od dziś w menu obok bestsellerów, znajdziesz link do serwisu, z którego możesz zamówić sobie pyszny obiadek.”

W każdym razie chodzi o to, aby zakorzenić użytkownikowi sposób dostania się do jedzenia :) Sposobem tym, ma być dostanie się doń korzystając z Twojej strony. Następnie czekamy do momentu kiedy potencjalny użytkownik będzie głodny i zechce coś zamówić. Wtedy zacznie sobie przywoływać i odtwarzać, sposób (mapę działania) w jaki dostał się poprzednim razem na stronę z ofertą restauracji.


Reklama na pozostałych stronach

Tutaj praktycznie rzecz biorąc pasuje każda tematyka strony www - a przynajmniej za testowanie skuteczności na różnych stronach można się zabrać.

W panelu ProPartnera, znajdują się już banery i grafiki reklamowe.

Myślę że z powodzeniem można je zastosować, jako przykładowo reklamy zastępcze dla google adsense.

Tutaj jeszcze mała uwaga, jeśli zarządzasz na stronie reklamami przy pomocy jakiegoś specjalnie w tym celu przygotowanego skryptu np. PhpAdsNew. Myślę warto w podwyższenia skuteczności ograniczyć wyświetlenie tych reklam do godzin typowo posiłkowych.


Niezastąpiona stopka

Piszą do mnie czasem różni ludzie działający w programach partnerskich, rzadko jednak się zdarza, że w mailu zobaczę jakąkolwiek stopkę! Być może jest to za prosta czynność by o niej pamiętać, albo niektórym się wydaje, że tak mało korespondują, że i tak nic z tego nie będzie - nie znam powodu, dlatego więc przypominam.

STOPKI w e-mailach działają - ale tylko wtedy kiedy się z nich korzysta!

W takiej stopce mailowej, można przykładowo umieścić coś takiego (oczywiście dodając do adresu ID partnerskie):

PS: Przypominam, że życie to nie tylko praca, czasem wypadałoby coś zjeść.
http://netkelner.pl/?a=000621

PS: Jesteś Ciekaw co możesz dziś zjeść na obiad?
Od dziś robię dobrze ludziom, zaspokajam ciekawość: http://netkelner.pl/?a=000621

PS: Śmiali się gdy ugotowałem obiad… dlatego już nie gotuję.
A od tamtego czasu zamawiam u NetKelnera http://netkelner.pl/?a=000621

Cześć to Ja, Kelner z neta, głodny?
http://netkelner.pl/?a=000621


Rzecz jasna stopki nie tylko w e-mailach można umieszczać :) - myślę nic nie stoi na przeszkodzie umieścić coś podobnego w profilu na ulubionym forum (jeśli oczywiście regulamin forum tego nie zabrania).

Powodzenia w działaniach życzę - no i co tu dużo mówić SMACZNEGO ;)


PS: Zapomniałbym, na koniec mała rada, jeśli chcesz coś z tego artykułu wynieść. Zrób coś teraz, choćby dodaj stopkę - zrób cokolwiek. Nie pozwól myślom o tym “co masz zamiar zrobić” odejść gdzieś w niepamięć… bo skutki takich myśli też odejdą w niepamięć.

---

Autor: Tomek Urban opiekun partnerów Pierwszej Polskiej Sieci Partnerskiej ProPartner.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy warto promować drugi poziom w programach partnerskich?

Czy warto promować drugi poziom w programach partnerskich?

Autorem artykułu jest Damian Ganita



Wszyscy wiemy, że większość programów partnerskich w Internecie oferuje oprócz dochodów z bezpośredniego polecania produktów również prowizje z tzw. „drugiego poziomu” czyli jakiś procent dochodu od innych partnerów, którzy przystąpili do programu z naszego polecenia. Jest to tzw. pas...

Wszyscy wiemy, że większość programów partnerskich w Internecie oferuje oprócz dochodów z bezpośredniego polecania produktów również prowizje z tzw. „drugiego poziomu” czyli jakiś procent dochodu od innych partnerów, którzy przystąpili do programu z naszego polecenia. Jest to tzw. pasywny dochód.

Kiedyś na forum Złotego Programu Partnerskiego toczyła się ciekawa dyskusja na ten temat. Zdania były podzielone. Były osoby wątpiące w ten rodzaj zarabiania, ale były również osoby, które w ten sposób osiągają całkiem spore dochody.

Zdarzają się sytuacje, że prowizja z „drugiego poziomu” przewyższa kwotę, którą zarobił partner osobiście. Czasami wystarczy jeden bardzo aktywny i skuteczny partner na „drugim poziomie” Jednak w większości przypadków jest odwrotnie ( niestety ). Dlatego warto promować samo zapisanie się do Programu Partnerskiego. Im więcej partnerów na drugim poziomie tym lepiej.

W moim przypadku wygląda to następująco:

Na dzień dzisiejszy na 2108,62 zł zarobionych w Złotym Programie Partnerskim z drugiego poziomu zarobiłem 418,37 zł. Jedni powiedzą, że to dużo, inni że mało. Ja uważam, że sporo – to około 20% moich dochodów. Uważam, że warto pozyskiwać partnerów na swój „drugi poziom”. Bez nich nie miał bym tych dodatkowych 400 zł.

Złoty Klub moim drugim poziomem !

Do niedawna nie zwracałem na to uwagi. Jednak przeglądając ostatnio statystyki programu partnerskiego zauważyłem, że spora część sprzedaży pochodzi od członków Złotego Klubu. Co to takiego? Już wyjaśniam. W programie partnerskim Złotych Myśli funkcjonuje tzw. Złoty Klub. Rejestracja w nim jest całkowicie bezpłatna. Członkowie Złotego Klubu oprócz możliwości pobierania darmowych wersji ebooków za każdą zakupioną publikację otrzymują złote punkty. Można za nie później „kupić” inne książki.

Wydawnictwo wysyła cyklicznie członkom Złotego Klubu newsletter z informacjami o nowościach. W mailach wysyłanych do osób, które zapisały się z mojego polecenia wszystkie linki kierujące do nowych pozycji zawierają mój indywidualny identyfikator. Jeśli ktoś zakupi ebooka wchodząc na stronę wydawnictwa właśnie przez taki link ja również otrzymuję prowizję. Wniosek nasuwa się sam. Opłaca się promować Złoty Klub. Dlatego uważam go także za swój drugi poziom.

W tytule artykułu zadałem pytanie. Czy warto promować drugi poziom w programach partnerskich? Ja uważam, że warto. A ty? Każdy ma prawo mieć swoje zdanie na ten temat.

( Do parterów Złotych Myśli – jeśli również jesteś partnerem wydawnictwa i chcesz opublikować ten tekst na swojej stronie możesz pozmieniać linki na swoje linki partnerskie )

---

Damian Ganita Programy Partnerskie - społeczność uczestników programów partnerskich - zapraszam.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jakie 7 cech programu partnerskiego pozwoli Ci zarabiać dobre pieniądze?

Jakie 7 cech programu partnerskiego pozwoli Ci zarabiać dobre pieniądze?

Autorem artykułu jest Paweł Wojciechowski



Jak zacząć naprawdę zarabiać w programach partnerskich? Dowiedz się co jest istotne w dobrym programie partnerskim, uniknij błędów początkowych afiliantów i zarabiaj duże pieniądze.

Zarabianie przez internet stało się faktem. Coraz więcej ludzi zarabia w ten sposób naprawdę duże pieniądze, uczestnicząc w programach partnerskich. Ich zaletą jest możliwość rozpoczęcia współpracy od zaraz, bez konieczności inwestowania własnych środków finansowych. Na porządku dziennym stały się zarobki na poziomie kilku - kilkunastu tysięcy zł miesięcznie. Jak więc wybrać dobry program partnerski?

Programy partnerskie płacą za różne działania. Najpopularniejszymi są:

- prowizja za sprzedaż produktu lub usługi
- prowizja za zapisanie się (członkostwo)
- prowizja za kliknięcie w reklamę, link lub banner
- prowizja za depozyt (klient zapisuje się do firmy i wpłaca jakąś sumę pieniędzy - Partner otrzymuje określony % od tej kwoty)
- prowizja z dochodu poleconych nowych partnerów

Cechy dobrego programu partnerskiego:

- wysoki procent prowizji dla Partnera - niektóre programy oferują 75 % prowizji od sprzedaży produktu lub usługi

- wysoka kwota za sprzedaż jednostkową - co najmniej 50 € otrzymasz za polecenie nowego klienta w Gambling Affiliation

- częstotliwość wypłat - co najmniej co 30 dni, a niektóre firmy płacą co 14 dni

- możliwość wyboru sposobu, w jaki chcesz otrzymywać pieniądze. Zwykle jest to przelew bankowy, Neteller, PayPal, Epassporte, WebMoney lub czek

- możliwość wypracowania sobie stałego, pasywnego dochodu

- różnorodność materiałów promocyjnych: linki, bannery, teksty maili lub gotowe artykuły do wklejenia na swoją stronę

- duży zasięg terytorialny programu i kilka wersji językowych dla klientów i partnerów.


Za najlepsze programy partnerskie uważam te, które płacą za co najmniej dwa działania. Jeśli masz stronę z dużym ruchem z Europy Zachodniej, USA i Kanady, polecam Peak Click. Możesz w nim zarabiać nawet 3,4 USD za kliknięcie i polecać do współpracy nowych Partnerów. Z ich zarobków również będziesz mieć dochód. Firma płaci co 14 dni i masz możliwość wyboru sposobu, w jaki chcesz otrzymywać pieniądze. Do współpracy w tym programie niezbędna jest przynajmniej podstawowa znajomość języka angielskiego.

Szczególnie polecam również Gambling Affiliation, w tym programie nie musisz znać angielskiego, aby zarabiać pieniądze. Dla klientów i Partnerów dostępne jest 14 wersji językowych, w tym również polska. Za pozyskanie nowego klienta otrzymasz co najmniej 50 € i również możesz wybrać, jak chcesz otrzymywać pieniądze. Możesz również otrzymywać pieniądze z dochodu poleconych przez siebie nowych Partnerów.

Ważne: Wielu ludzi próbuje oszukiwać przy zapisywaniu się do programu partnerskiego poprzez pominięcie Twojego numeru identyfikacyjnego. W takim przypadku nie otrzymasz należnej Ci prowizji, pomimo że klient dowiedział się o zaletach programu od Ciebie. Aby tego uniknąć, polecam zastosować ukrywanie linku. Służy do tego bezpłatny serwis www.tinyurl.com wystarczy wkleić w nim swój link do polecania nowych klientów/partnerów, a system skróci link i ukryje Twój nr identyfikacyjny w programie.

---

www.JakZarabiac.pl
Rewelacyjny kurs zarabiania online. Za Darmo! Dowiedz się jak łatwo zarabiać kilka tysięcy zł miesięcznie.

TWR Power System
- światowy program partnerski, nareszcie w Polsce


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl